-Jewgienij, już i tak żyjemy w tłumie w mieszkaniu, a twój ojciec zawsze tu jest, przeszkadza mi… Nie mogę czuć się spokojnie i komfortowo. -Christina, co możemy zrobić, to jego mieszkanie. Dlaczego miałby mieszkać z nami? Wynajmijmy mu małe jednopokojowe mieszkanie, i tak jest sam, nie potrzebuje dużo miejsca. Zhenya poszedł więc do ojca i poprosił go o wyprowadzkę, podczas gdy on i jego narzeczona zamieszkali w jego mieszkaniu.
Ojciec, o dziwo, zareagował spokojnie na syna: “W porządku, jeśli nie masz wystarczająco dużo miejsca, wyprowadzę się”. Khrystyna natychmiast znalazła odpowiednie mieszkanie, a jej ojciec się wyprowadził.
Minęło trochę czasu i dziewczyna znów zaczęła narzekać na chłopca: -“Zhenya, dlaczego musimy płacić czynsz twojemu ojcu? Niech sam płaci. -Christina, już go wyrzuciliśmy z domu… – Nie wyrzuciliśmy go, sam się wyprowadził. Poza tym jest wojskowym, powinien mieć emeryturę, tak jak ty. A my teraz potrzebujemy pieniędzy. Zhenya ponownie podszedł do ojca ze spuszczoną głową.
Ojciec znów zareagował spokojnie. Chrystynie to nie wystarczyło, zażądała, aby mieszkanie zostało zarejestrowane na nazwisko Zhenyi: w końcu mogła go wykorzystać do przeniesienia własności na siebie. Tym razem ojciec się zgodził. -Przynieś dokumenty, ja wszystko załatwię. -Tato, Kristina i ja jedziemy na wakacje nad morze, nie będziemy mieli teraz czasu.
Więc zrobię wszystko bez ciebie, tylko przynieś mi kopie dokumentów. Tydzień później Zhenya i Kristina wróciły. Wakacje były obrzydliwe, ciągle się kłócili. Ku jej zaskoczeniu, jej ojciec stał na progu. -“Co ty tu robisz?” zapytała Christina. – “Co za głupie pytanie… Jestem na progu mojego mieszkania. Tu są twoje rzeczy w walizkach, weź je.
A ty, mój synu, wybieraj teraz: albo mieszkasz ze mną w moim mieszkaniu, albo ze swoim rozrzutnikiem, ale w wynajętym. I wtedy Zhenya naprawdę pomyślał o tym, jak Christina manipulowała nim przez cały czas z tym mieszkaniem. Od dawna oszczędzał na wakacje, ale nawet tam była nieszczęśliwa i wszystko zepsuła. Zhenya spojrzał na Kristinę, pociągnął jej walizki do wejścia i został z ojcem.