Kiedy jej córka obwiniała Tamarę Vasylivnę, dziewczynka zobaczyła ją w parku i zabrała do domu. Wyobraź sobie zaskoczenie kobiety, gdy znalazła się

Tamara przez całe życie samotnie wychowywała córkę. Swietłana wyrosła na piękność. Jej matka marzyła, że pewnego dnia wyjdzie dobrze za mąż i będzie szczęśliwa.

Ale jej córka przyprowadziła do domu Tarasa, skromnego, nijakiego młodzieńca. Tamara Wasiliewna była przeciwna małżeństwu córki z Tarasem, wierząc, że jej piękna córka Swietłana zasługuje na lepszego partnera. Ale Swietłana, która miała krnąbrny charakter, nie posłuchała matki i poślubiła tego skromnego faceta.

Z czasem Tamara zdała sobie sprawę, że jej zięć jest bardzo dobrym człowiekiem. Jego jedyną wadą było to, że nie zarabiał zbyt wiele. Rok później Taras spakował się i wyjechał bez wyjaśnienia. Svitlana powiedziała, że Taras znalazł sobie inną żonę. Svitlana, szukając przyzwoitego mężczyzny, zgubiła drogę.

Często wychodziła późno, wracała do domu pijana i sprawiała matce kłopoty, przyprowadzając do domu jednego współlokatora za drugim. Reklama Tamara była bardzo zaniepokojona zachowaniem córki.

Dziesięć lat imprezowania i ucztowania nie pomogło Svitlanie znaleźć męża. Matka próbowała uczyć córkę, ale wychodziły z tego tylko skandale. Pewnego razu, gdy do ich domu wprowadził się inny pan, Tamara Wasiliewna opowiedziała córce o wszystkim, co się wydarzyło. I… wylądowała na ulicy. Switłana wyrzuciła staruszkę z domu i zabrała jej klucze. Tamara Vasylivna usiadła na ławce w parku i gorzko zapłakała. Podeszła do niej młoda kobieta z wózkiem, w którym spało dziecko.

Zaczęła zadawać Tamarze pytania. Kobieta opowiedziała jej wszystko. Marina, jak miała na imię dziewczyna, zaproponowała Tamarze, by została z nimi przez jakiś czas. Dziewczyna wyjaśniła, że pochodzi z sierocińca i nigdy nie miała rodziny, ale nie wyrzuciłaby swojej matki z domu. Miała też dziecko i Tamara mogłaby jej pomóc w pracach domowych.

Tamara była podekscytowana tą ofertą. Ale jej radość zniknęła, gdy weszła do mieszkania – mężem miłej dziewczyny Mariny był Taras, jej były zięć. Tamara chciała się odwrócić i wyjść. Ale Taras jej na to nie pozwolił.

Tamara spędziła z nimi noc. Rano jej zięć zaproponował, że zostanie z nimi. Powiedział, że jego żona nie ma nikogo od czasu sierocińca.

“Będziesz babcią naszego dziecka, jeśli nie masz nic przeciwko temu” – wyjaśnił. Tamara zalała się łzami radości. Od tego czasu mieszka z byłym zięciem, który okazał się jej bliższy niż własna córka.

Taras opowiedział jej o wydarzeniach sprzed dziesięciu lat, mówiąc, że to nie on, ale Svitlana systematycznie go zdradzała, więc odszedł. A jego córka nigdy nie zapytała, co stało się z jej matką.

Related Posts