Petro przyszedł do szpitala odwiedzić żonę przed jej wypisem. Jego żona siedziała na łóżku i karmiła piersią swoje dziecko. -“Tanya, pozwól mi zobaczyć moją córkę! Peter pochylił się do dziecka, ale jego żona machnęła ręką w drugą stronę.
-“To ona! Leży tam, zaciskając usta jak twoja mama, w końcu nie na darmo. Petro zamarł ze zdziwienia i powoli odwrócił się w kierunku, który wskazywała jego żona. Jego córka rzeczywiście tam leżała.
-“Tak, nie zrozumiałem. Więc kto to jest? Dlaczego karmisz cudze dziecko? Petro nie podobało się to. Dlaczego ich własna córka leżała na uboczu, podczas gdy dziecko innego leżało w ramionach jego żony i czuło się jak w domu? “Cóż, wszystkie kobiety, które mają dużo mleka, karmią go. To taka straszna historia, że aż trudno w nią uwierzyć”. Spojrzenie żony opadło, a w jej niebieskich oczach pojawiły się łzy. -Jakaś studentka urodziła go w tajemnicy i wyrzuciła do zsypu na śmieci. Urodził się tej samej nocy, co nasza córka.
Przeżył sam, nagi. Pamiętasz, jak zimno było tamtej nocy? Petro zadrżał na obraz, który przyszedł mu do głowy. -“Co się z nim teraz stanie?” Mam nadzieję, że ktoś go zaadoptuje. Petro spojrzał na chłopca innymi oczami – Petr, dlaczego go nie weźmiemy, co?
Urodził się tej samej nocy co nasza córka! To jest przeznaczenie. -Tanya, nie zaczynaj. Po co nam czyjeś dziecko? Sami urodzimy syna. Tanya zaczęła płakać.
Petro był jeszcze bardziej zdezorientowany tą silną reakcją.
-“Lekarz powiedział, że nie mogę już rodzić. Ale ty tak bardzo chciałaś mieć syna! Ja też chcę mieć syna. Peter, nie rozumiesz, że to dar od Boga. To dziecko zostało nam zesłane!
W chwili, gdy Petro chciał się sprzeciwić, dziecko oderwało się od jego piersi i spojrzało mu prosto w oczy. Spojrzało bardzo przenikliwie, jakby w głąb jego duszy. Petro zamarł i nic nie powiedział. Zaadoptowali dziecko.