Wiktor Anatolijowycz postanowił pójść do parku; usiadł na ławce, rozmyślał, a w jego głowie pojawiały się różne myśli: nie chciał, aby jego córka później cierpiała. Kiedy córka zobaczyła, że ojca nie ma w domu, również poszła do parku: wiedziała, że lubił tam spacerować z psem.
Zobaczyła swojego tatę siedzącego na ławce; podeszła do niego i zapytała, dlaczego tak dużo myśli, a on przyznał, że boi się o nią: co jeśli jej mąż ją skrzywdzi; ale córka powiedziała, że jej ukochany tata nie pozwoli mu jej skrzywdzić, ponieważ bardzo ją kocha.
Tata powiedział jej, że on i jej matka zawsze będą przy niej, pomogą jej w każdej sytuacji, a jeśli nie daj Boże jej mąż ją skrzywdzi, zawsze będzie mogła wrócić do swojego domu. Tak więc córka przekonała ojca, aby poszedł do domu i przespał się, aby mógł dobrze wyglądać na ślub następnego dnia.
Ramię w ramię szli do domu; Wiktor Anatoljewicz wciąż nie mógł uwierzyć, że jego córki nie będzie jutro w domu, ponieważ miała założyć własną rodzinę. Dotarli do domu i spotkali się z matką, która była podekscytowana, gdy się obudziła i zobaczyła swoją rodzinę w pobliżu.
Ślub był po prostu wspaniały: rodzice dali córce mieszkanie niedaleko ich domu, ale byli zdecydowani, że nigdy nie będą ingerować w ich rodzinne sprawy, chyba że ich córka o to poprosi.
Po ślubie nowożeńcy udali się w podróż poślubną i wrócili szczęśliwi i zadowoleni. Obawy ojca poszły na marne, ponieważ jego córka poślubiła bardzo dobrego mężczyznę, który był więcej niż godny zaufania.