Valia miała szczęście. Wychowywana przez babcię wiejska dziewczyna wyszła za mąż za Mychajło, chłopaka z profesorskiej rodziny. Dziewczyna została dobrze przyjęta. Jej babcia nie mogła przyjść na wesele, ponieważ była chora.
Ale kiedy wyzdrowiała, zabrała kilka wiejskich przysmaków i przyszła odwiedzić swoją wnuczkę. Valya była nawet zdezorientowana, jak jej teściowa spotka się z jej prostą babcią. “Tutaj, przyszłam zobaczyć ciebie i twoją rodzinę” – powiedziała babcia, niosąc ogromne torby do mieszkania. “Valentina, kto tu jest?” zapytała Maryna Petrivna z pokoju. Teściowa wyszła i przywitała się
– Proszę, wejdź. “Skąd masz te zdjęcia?” “Sąsiad mi pomógł. Zaniósł je pod drzwi” – odpowiedziała babcia i podeszła do przodu w gościnny sposób. “Wnuczko, zanieś prezenty do kuchni”. Kiedy smakołyki znalazły się na stole, Marina Pietrowna była przerażona: “Olga Zacharowna, dlaczego tak ciężko pracowałaś? Jesteśmy za zdrowym stylem życia, nie jemy takich rzeczy.”
– To dlatego, że nigdy nie próbowałaś naturalnego jedzenia, Petrivna. Miasto jest pełne chemikaliów. W kiełbasach i parówkach nie ma mięsa. Ale jeśli spróbujecie moich domowych kiełbasek, w mgnieniu oka staniecie się mięsożercami.” “To jest pyszne,” powiedziała Marina Pietrowna, chrupiąc ogórka. “Ale przykro mi, nie zjem mięsa.” “Nie jedz tego, twoi ludzie zjedzą. Musiałaś karmić ich sałatkami, Pietrowno.
– “Po prostu dobrze się odżywiamy”, zarumieniła się moja teściowa.
“Więc może ty i twój mąż śpicie w różnych pokojach? Petrivna, mężczyzna bez mięsa jest jak samochód bez benzyny. Chucha, ale nie jeździ. Teściowa śmiała się serdecznie z tego fragmentu babci. Wieczorem, po pracy, mężczyźni z przyjemnością jedli smakołyki Zakharivny. Rano zrobię ci placki z grzybami. Marina Pietrowna nie mogła się oprzeć. Skosztowała placka Zakharivny i boczku z grzybami. Najadły się do syta…
Gdy babcia została sama z wnuczką, zapytała, jak się czuje. Valia szczerze odpowiedziała, że wszystko w porządku… Tęsknię tylko za tobą… Na pożegnanie Olha zaprosiła wszystkich do swojej wioski. Marina przytuliła Olhę i powiedziała: “Dziękuję za moją wnuczkę. Wychowałaś wspaniałą dziewczynę”. Valia była szczęśliwa, że spotkanie jej inteligentnych teściów z babcią z wioski zakończyło się sukcesem.