Mój teść chciał mnie upokorzyć przed moimi krewnymi, ale odepchnąłem go tak bardzo, że trząsł się ze zdziwienia

Mój mąż oskarżył mnie o zhańbienie go.

Zawsze miałam napięte relacje z rodzicami mojego męża. Z teściową jakoś potrafiłam znaleźć wspólny język, ale teść był dla mnie prawdziwym problemem. Lubi być szefem, kontrolować wszystko, a ja oczywiście nie mogę tego znieść. Nie dorastałam w takiej rodzinie, moi rodzice zawsze byli za równością. Ostrzegłam męża, że nie będę w stanie zaakceptować zmian. Stas zapewnił mnie, że do tego nie dopuści. Zgodził się ze mną.

Przez pięć lat małżeństwa nie było nawet cienia wątpliwości, że muszę gotować, sprzątać czy prać. Kto miał czas, wykonywał prace domowe. Zdarzały się konflikty, ale ogólnie wszystko było w porządku. Żylibyśmy dalej spokojnie, gdyby nie jego rodzice.

Mój teść zawsze próbował mnie upokorzyć. Na przykład mówiąc, że nigdy nie jadł jedzenia, które dla niego gotowałam. Ostatnio powiedział nawet, że nadszedł czas, abyśmy mieli dzieci. Byłam wściekła, bo wtrącał się w życie innych ludzi. Próbowałam obrócić sytuację w żart, ale on kontynuował. A mój mąż słuchał i nie sprzeciwiał się. Nie mamy dzieci, bo Stas został zwolniony z pracy, a ja dostałam awans. Jeśli teraz pójdę na urlop naukowy, zostaniemy sami.

Któregoś dnia byliśmy na przyjęciu urodzinowym mojej teściowej. Ojciec mojego męża za dużo wypił i zaczął mówić mojemu mężowi, że powinien zabronić mi pracować, bo inaczej nie będzie wnuków.

Nie mogłam się powstrzymać i powiedziałam mu wszystko o sytuacji finansowej. Mąż nie wrócił do domu, przyszedł dopiero po kilku dniach, oskarżając mnie o to, że go zhańbiłam. Chodził obrażony, nie odzywał się do mnie. Przeprosiłam teściową za zrujnowanie jej wakacji.

Kazała mi przeprosić również jej męża, ale nie zamierzam tego robić. Myślę, że każdy na moim miejscu zrobiłby to samo.

Related Posts