Ulyana i jej mąż Jewhen zawsze wywoływali skandale. Ale to nie powstrzymało ich przed posiadaniem dziecka. I to pomimo faktu, że żona była niższa od męża pod względem statusu społecznego, ukończyła tylko szkołę zawodową i była gorsza od Zhenii pod wieloma względami. On miał wyższe wykształcenie i pochodził z rodziny intelektualistów. Ale w tych młodych latach ogarnęło ich uczucie miłości, które wymazało wszelkie różnice między nimi. I chyba na próżno, bo dziś ich małżeństwo pękało w szwach i wszystko prowadziło do rozwodu. Jewhen martwił się tym najbardziej, bo jego syn został z matką.
Patrząc na Uljanę, zdał sobie sprawę, że prawdopodobnie uniemożliwiłaby mu spotkanie z Kiriushem. I tak to się potoczyło w przyszłości. Po rozwodzie matka i dziecko natychmiast przeprowadzili się do innego regionu. Nie zostawili nawet adresu, uznając to za zbędne. Jewhen był szczerze smutny i zaczęły się dla niego szare dni. Nic go nie cieszyło i czuł się chory na żołądek. Przyzwyczaił się do tego, że wszyscy czekają na jego powrót.
Dlatego chciał wrócić jak najszybciej. Tak minęło sześć długich miesięcy. W tym czasie nie było żadnych wiadomości od jego byłej żony. Pewnego dnia zadzwonił telefon i Zhenya był zaskoczony.
Po drugiej stronie linii była kobieta z urzędu opiekuńczego. Z rozmowy dowiedział się, że Ulyana już nie żyje i że musi przyjechać po syna. Bez wahania Jewhen udał się pod wskazany adres. Jednak po przybyciu na miejsce nie zastał syna, co bardzo go zmartwiło. Okazało się, że Ulyana miała żyjącą matkę.
Oddała więc Kiryusha swojej babci i poszła na spacer – i zapomniała o swoim synu. W rezultacie zmarła z powodu przedawkowania alkoholu. Mówiąc prościej, za dużo wypiła. Taka pogrążona w żalu matka… A co syn będzie o tym myślał, gdy dorośnie, nikt nie wie.
Teraz Yevhen stanął przed poważnym problemem: jak samotnie wychować syna. Jednak pomimo śmierci byłej żony, Jewhen był bardzo szczęśliwy. Oznaczało to, że jego syn zostanie teraz z nim. Kiryusha natychmiast rozpoznał swojego ojca, ale zadziałał niespodziewanie. Chwycił staruszkę i krzyknął: “Nie puszczaj mnie, babciu!”.
Ta scena sprawiła, że serce samotnego mężczyzny ścisnęło się. Stara kobieta również najwyraźniej nie miała zamiaru oddać swojego wnuka. Eugene postanowił to przemyśleć i nie podejmować żadnych działań. W rezultacie stał na werandzie i palił, decydując, jak poradzić sobie z sytuacją.
Kiedy wszedł do domu, Kiryusha już spokojnie spał. Babcia delikatnie głaskała wnuka i nuciła piosenkę. Eugene zdecydował, że zostawi rozwiązanie problemu do rana. Po spędzeniu nocy powiedział babci, aby spakowała swoje rzeczy. Pomyślał, że na początku staruszka zamieszka z nimi.
Kiedy przyzwyczai się do życia z ojcem, chłopiec przyzwyczai się do tego i wtedy będzie mniej martwił się opuszczeniem babci. Na tym tle babcia mogłaby odejść niezauważona. Z czasem jednak sprawy nie potoczyły się zgodnie z pierwotnym planem. W pewnym momencie Jewhen zdał sobie sprawę, że on również przywiązał się do tej kobiety. Promieniowała dobrocią i była pełna niewykorzystanej miłości. Rano gotowała pyszne naleśniki. Opowiadała różne ciekawe historie ze swojego życia.
I otuliła czule ramionami jego i Kiryushę. Nie mógł jej odmówić. Czuł, że taki czyn jest porównywalny z przestępstwem. I to nie tylko w stosunku do jego syna, ale także w stosunku do niego samego. W ten sposób zyskali kolejnego członka rodziny…