Vadym spieszył się do domu. Dziś rano jego żona powiedziała mu, że spodziewa się dziecka. Vadim postanowił zrobić Vitalinie niespodziankę. Pospieszył się więc z przygotowaniem uroczystej kolacji. Kupiłam owoce, bo teraz dziewczynka najbardziej potrzebuje witamin. Jest taki szczęśliwy. Przez trzy lata starali się o dzieci, a teraz – wreszcie.
Z radością poszedłem do sklepu jubilerskiego, spodobały mi się kolczyki, które od razu kupiłem żonie. To ją uszczęśliwi. Gdy stół był już pięknie nakryty, drzwi w końcu się otworzyły i weszła Vitalina. Była blada, szybko podeszła do łóżka i położyła się, było jej niedobrze.
Vadym próbował wezwać karetkę, ale jego żona powiedziała, że to normalne. Po chwili uspokojenia usiadł obok niej. Rozmawiali przez cały wieczór. Stół pozostał nietknięty. Ale to było w porządku, o ile sprawiało, że Vitalina czuła się lepiej. Mąż patrzył na ukochaną żonę ze współczuciem. Czas mijał szybko. W końcu poród. Vadym był bardzo zdenerwowany, czekając na narodziny dziecka. W końcu pielęgniarka powiedziała mu, że urodził się syn, ale natychmiast powiedziała, że lekarz czeka na niego w swoim gabinecie. Zaskoczony mężczyzna poszedł za pielęgniarką.
Lekarz nie owijał w bawełnę. Powiedział, że stan chłopca jest zadowalający, ale jest jeden problem. Jego nogi. Coś nie jest prawidłowo zespolone, więc chłopiec nie będzie mógł chodzić. “Przy okazji, pańska żona napisała odmowę” – powiedział lekarz. Vadym spojrzał na niego ze zdziwieniem. Kiedy jej się to udało?
Tylko o tym pomyślałem, ale poszedłem do pokoju Vitaliny. Leżała plecami do ściany. Mąż długo błagał żonę, by tego nie robiła. Niech zmieni zdanie, bo chłopiec jest niewinny. Potrzebuje pomocy, ich pomocy, pomocy rodziców. Ale Vitalina nie ustępowała. Ponadto jej matka przyszła i nalegała, aby Vadym oddał syna. Będą mieli inne dzieci, zdrowe. Mężczyzna po cichu ich opuścił. Spakował rzeczy byłej żony, zmienił zamki w drzwiach, by nie mogła wejść do mieszkania bez niego. Kupił łóżeczko i wózek.
W sklepie z odzieżą dziecięcą poprosił sprzedawców, aby pomogli mu wybrać wszystko, czego potrzebował. Kiedy Maksim został wypisany ze szpitala, pojechał zabrać syna do domu. Najpierw wziął urlop macierzyński.
Następnie szukał informacji w Internecie na temat dzieci takich jak jego syn. Mężczyźnie samemu z dzieckiem jest ciężko, ale daje sobie radę. Znalazł pracę, ale to niewiele pomogło. Dopiero sąsiad powiedział mu, że w tej samej wiosce jest babcia. Ona zna się na takich chorobach. Możesz zabrać do niej Maksima. Jeśli nie pomoże, to go nie przyjmie. Vadym zdecydował się pojechać. Nie miał nic do stracenia, tylko pieniądze na taksówkę. Kiedy dotarliśmy na miejsce, to nie była moja babcia, tylko dość młoda kobieta.
Od razu powiedziała, że pomoże. Jej mąż zgodził się, zrobiłby wszystko, aby pomóc swojemu synowi. Sześć miesięcy później dziecko raczkowało po domu Valentiny. Vadym polubił kobietę, mimo że była o siedem lat starsza. W czasie, który spędzili razem, mężczyzna nie chciał się rozwieść. Powiedział o tym Valentinie. Ona również przywiązała się do Vadyma i jego syna całym sercem. Dlatego zgodziła się na propozycję męża, by wyjść za niego za mąż. W końcu Maksym ma matkę, a Vadym żonę.
Dwa lata później Vadim spotkał Valentinę z kolejnym synem w tym samym szpitalu położniczym. Vitalina przechodziła obok. Rozpoznała Vadyma i Maksyma, który biegał w kółko, mówiąc “mamo, mamo, pokaż mi blatik”.