Mykyta był wychowywany przez dziadków. Chłopiec prawie nie pamiętał swoich rodziców – tylko niewyraźne fragmenty, kawałki pamięci…
Dorastał z dziadkami. Mykyta wiedział, że jego ojciec miał wypadek i zginął, a o matce nie wiedział nic przez długi czas, ślepo na nią czekając, aż pewnego dnia, gdy zapytał ją, gdzie jest jego matka, babcia straciła przytomność i powiedziała: “Skąd możemy wiedzieć, gdzie jest twoja matka? Musiała zamarznąć na śmierć gdzieś w zaspie… kto ją zna, ten pijak? Mykyta nie mógł w to uwierzyć, ale dziadek uspokoił go, mówiąc, że on i jego babcia zawsze będą przy nim i nigdy go nie opuszczą. Prawie tak było.
Mykyta wkrótce ożenił się, otworzył własną restaurację, która szybko stała się najlepszą w mieście, a kiedy urodził mu się syn, nazwał go Anatolii na cześć swojego dziadka. Mykyta był wdzięczny swoim dziadkom, ponieważ to oni uczynili go tym, kim był i gdyby nie oni i ich powiązania w latach 90., prawdopodobnie mieszkałby w wynajmowanym mieszkaniu z żoną i oszczędzał na własne mieszkanie przez całe życie.
Mykycie wszystko szło świetnie, z wyjątkiem pewnej kobiety bez stałego miejsca zamieszkania, która nieustannie kręciła się pod jego restauracją. Policja zabrała ją nawet kilka razy, ale co drugi dzień wracała do restauracji.
Pewnego razu Mykyta zobaczył swoją kelnerkę potajemnie karmiącą kobietę przed wejściem do restauracji. Coś się między nimi wydarzyło, a bezdomna kobieta powiedziała: “W porządku, córko, dopóki masz chleb i wodę, wszystko jest w porządku.” “Co powiedziałaś?” Mykyta nie mógł powstrzymać zdziwienia.
“Nie kradnę jedzenia, przynoszę je z domu.” – Co powiedziałaś?” – Nikita ponownie zwróciła się do bezdomnej kobiety. “Jest takie powiedzenie: “Dopóki jest chleb i woda, wszystko jest w porządku.” – wyjaśniła kobieta – “Niewiele osób ją zna… Nie besztaj dziewczyny, chciała mi pomóc. Więcej mnie nie zobaczysz, nie martw się. Po tych słowach kobieta wstała, aby wyjść, ale Mykyta zaprosił ją do swojego biura i kazał jej coś ugotować, podczas gdy oni rozmawiali.
– Jak skończyłaś na ulicy? – zapytał mężczyzna. – Och, synu, to długa historia… Wyszłam za mąż z miłości. Mój mąż i ja bardzo się kochaliśmy, ale jego rodzice nie od razu mnie polubili… byli wyżej postawieni w rodzinie.” – Jak miał na imię twój mąż?”
– Mykyta nie mogła powstrzymać się od pytania – Anton… ale nie było mi dane długo cieszyć się miłością mojego męża… Kiedy nasz syn miał dwa lata, mój mąż miał wypadek samochodowy… – A jak miał na imię twój syn? – Mykyta, mój Mykyta… – Tak, a potem… potem co się stało? – A potem… Miałam nadzieję, że w tak trudnym okresie teściowie mnie wesprą, bo nie miałam nikogo innego na świecie, byłam sierotą…
Teść miał dobre znajomości w mieście. Obwinił mnie o kradzież pieniędzy ze sklepu, w którym pracowałam, zostałam uwięziona na dwa lata, pozbawiona praw rodzicielskich, mieszkania, wszystkiego, co miałam… i już nigdy nie pozwolono mi zbliżyć się do mojego syna… – A… jak nazywał się twój teść?” – zapytała Mykyta, prawie płacząc.
Nigdy nie zapomnę tego imienia – odpowiedziała kobieta, patrząc w podłogę. Mykyta uklękła przed bezdomną, przeprosiła za to, że przez cały ten czas odciągała ją od restauracji, a następnie opowiedziała jej o wszystkim. W końcu, po 30 latach, matka i syn odnaleźli się. Długo płakali, tuląc się do siebie. Teraz mieszka z nimi matka Nikity. Dobrze dogaduje się z synową i pomaga parze w opiece nad dzieckiem.