Kolya powiedział swojej żonie Svetlanie prosto i bezpośrednio: -“Spotykam się z kimś innym, więc odchodzę od ciebie”. Swietłana spokojnie wstała i zaczęła pakować swoje rzeczy do walizki. Kola czekał, aż żona zacznie robić sceny albo błagać go, żeby jej nie zostawiał i nie wyjeżdżał. Ale Switłana trzymała się, nie chciała, żeby mąż widział, jak płacze.
Gdy tylko zamknęła za nim drzwi, natychmiast usiadła na podłodze i zaczęła płakać. Jak on, w wieku 50 lat, mógł tak po prostu uciec od żony? Ich córka dowiedziała się o tym i kazała matce natychmiast przyjechać do ich daczy, aby się rozproszyć i zrelaksować. Svitlana spakowała się i wyszła. “To oczywiście bardzo nieoczekiwane, ale zasługujesz na wszystko, co najlepsze, mamo” – zapewniła ją córka.
Jej wnuczka przybiegła, a z nią zrobiło się weselej. -“Mamo, jedziemy z mężem nad morze, żeby odpocząć, chodź z nami. Hotel jest świetny, na pewno ci się spodoba. Swietłana zgodziła się. I nie bez powodu. Hotel był naprawdę wspaniały. Podczas gdy jej córka, mąż i wnuczka biegali po plaży, Svitlana siedziała przy stoliku w kawiarni na świeżym powietrzu. “Czy mogę usiąść obok ciebie?” – powiedział przyjemny męski głos. -Usiądź. W ten sposób Svitlana poznała Igora, którego żona zmarła trzy lata temu, którego dzieci mieszkają za granicą i który woli odpoczywać nad spokojnym morzem. Rozmawiali i cieszyli się swoim towarzystwem.
Kiedy przyjechali do miasta, zaloty były kontynuowane. Igor dawał Swietłanie piękne bukiety, zabierał ją do restauracji i na wystawy. A potem Igor powiedział: “Cóż, nie powinniśmy się ociągać, nie mamy 20 lat. Svetlana, kiedy zobaczyłem cię na morzu, od razu zdałem sobie sprawę, że jesteś moją własną osobą. Mam nadzieję, że czujesz to samo. Wyjdź za mnie.
Swietłana natychmiast zalała się łzami szczęścia. Zgodziła się na małżeństwo. Pozostało tylko rozwieść się z Kolą. Spotkanie z byłym mężem było bardzo nieprzyjemne: “Od razu znalazła sobie nowego chłopaka” – zaczął zły Kola. Ponieważ jego młoda kozacka dziewczyna zostawiła go dla bogatszego mężczyzny. “Dziękuję, Kola, że pozwoliłeś mi odejść, inaczej nigdy nie dowiedziałabym się, że istnieją tacy wspaniali mężczyźni jak mój Igor” – odpowiedziała Swietłana.