Mamy dwóch synów i jedną córkę. Wszyscy założyli już własne rodziny. Obaj moi synowie mieszkają w domach swoich żon. Niedawno mój najstarszy syn urodził dziecko. Mój mąż i ja byliśmy bardzo szczęśliwi. Poszliśmy do ich domu w dniu, w którym nasza synowa i wnuk zostali wypisani z Li Karni. Daliśmy im prezenty, a nawet pieniądze.
Ale moja synowa i jej matka wcale nie cieszyły się na nasz widok. Nawiasem mówiąc, mieszkały z rodzicami mojej szwagierki. Zostaliśmy u nich około godziny, ale nawet nie poczęstowali nas kawą. Panna młoda nie wzięła nawet pluszaka, który jej dałem. Ale czy zwracają prezent z powrotem? Gdyby moja synowa była taka od początku, nie zdziwiłbym się.
Kiedyś rozmawiałyśmy, dzwoniłyśmy do siebie, miałyśmy bardzo dobre relacje. Po urodzeniu dziecka całkowicie zmieniła swój stosunek do nas. Mój syn nie może nic powiedzieć, ponieważ mieszka w ich domu. Mój mąż i ja wróciliśmy zdezorientowani. Potem kilka razy dzwoniłam do synowej i namawiałam ją, żeby nas odwiedziła, ale się nie zgodziła.
Niedawno dowiedziałam się od syna, że nie karmi dziecka piersią. Żal mi mojej wnuczki, ale nie mogę jej nic powiedzieć. Moja rodzina i przyjaciele pytają, jak się miewa mój wnuk, a ja nie wiem, co powiedzieć. Ze wstydem przyznaję, że widziałam wnuka tylko raz. Zaproponowałem mojemu synowi, aby przynajmniej spotkał się z nim na spacerze. Ale mój syn odpowiedział, że jest jeszcze bardzo młody, kiedy będzie trochę starszy, pójdziemy razem na spacer.
Odziedziczyłem mieszkanie po matce. Na początku myślałam o oddaniu mieszkania i podzieleniu się nim po równo z moimi dziećmi. Potem mój mąż powiedział, że to nie jest konieczne. Postanowił go naprawić i wynająć. Mój mąż mówi, że nie mamy przyszłości z takimi synami. Musimy sami pomyśleć o naszej starości. Zgadzam się z moim mężem.