Babcia zemściła się na kasjerce w supermarkecie. Teraz będzie wiedziała, jak komunikować się z klientami.

Czy kiedykolwiek natknąłeś się na absurdalne zasady w różnych instytucjach i organizacjach? Wydaje się, że zostały one wymyślone tylko po to, by denerwować odwiedzających. Nasza dzisiejsza historia opowiada o tym, jak można wyjść z takiej sytuacji.

Ten post dotyczy sceny, która wydarzyła się w supermarkecie z udziałem starszej pani. Ale oczywiście nie była stratna – i była w stanie walczyć z ekspedientką. Starsza kobieta w supermarkecie postawiła 3 puszki karmy dla kotów.

Kasjer: – Nie sprzedajemy karmy dla kotów w takich ilościach bez potwierdzenia, że klient ma kota. Starsza kobieta zrzędziła, poszła do domu, przyprowadziła kota i odebrała zakup. Następnego dnia starsza kobieta podeszła do kasy z 3 dużymi workami karmy dla psów. Ta sama historia. Biedna staruszka musiała wrócić z psem do supermarketu.

Następnego dnia, gdy babcia weszła do supermarketu, od razu podeszła do kasy, trzymając w ręku kartonowe pudełko z dziurą w górnej części.

– Proszę włożyć tu rękę – poprosiła kasjerkę starsza pani. Po kilku sekundach wahania kasjerka włożyła rękę do pudełka – Mam podejrzenie, że w świetle reflektorów stoi jeleń!!! – Masz całkowitą rację, moja droga. Poszłam po trzy rolki papieru toaletowego.

Related Posts