Kiedy moja matka była ze mną w ciąży, mój ojciec opuścił rodzinę, ponieważ nie był gotowy na odpowiedzialność. Później mój ojciec zmienił miasto zamieszkania, aby uniknąć spotkania z moją matką.
Moja matka starała się wychować mnie na przyzwoitą i honorową osobę. Wiele osób jej współczuło, ale ona mówiła, że ich litość nie jest właściwa i że poradzi sobie ze wszystkim. I poradziła sobie.
Miałem nazwisko mojego ojca, więc od dzieciństwa wiedziałem, że gdzieś na tym świecie jest mężczyzna, który jest moim ojcem.
Kiedy moja matka zaczęła spotykać się z mężczyzną i wkrótce się pobrali, był on w stanie w pełni zastąpić mojego prawdziwego ojca.
Kiedy trochę dorosłem, zacząłem poznawać szczegóły życia mojego ojca. Okazało się, że miał żonę, ale nie miał dzieci, oprócz mnie. Pewnego dnia znalazłam jego numer telefonu i zadzwoniłam do niego, ale nie chciał ze mną rozmawiać. Kiedy wyszłam za mąż, nie mieliśmy z mężem własnego mieszkania. Przez lata oszczędzaliśmy pieniądze, ale nie udało nam się zgromadzić odpowiedniej sumy.
Mieszkaliśmy więc z dzieckiem w dwupokojowym mieszkaniu mojej matki. Pewnego dnia otrzymałem telefon z kancelarii notarialnej i kazano mi do nich przyjść. Kiedy przyjechałem, powiedziano mi, że mój własny ojciec zmarł i zostawił mi swoje jednopokojowe mieszkanie. Oczywiście ucieszyłem się na wieść, że mam teraz własne mieszkanie. Ale mój ojczym i matka zareagowali w dziwny sposób.
Matka powiedziała, że muszę zrzec się spadku! Ale dlaczego? Jeśli odmówię przyjęcia mieszkania, po prostu przejdzie ono na własność państwa. A ja będę mogła urodzić dziecko i kupić normalny dom w naszym mieście.
Dodatkowo będzie to rekompensata za to, że mój własny ojciec nie pomógł mi przez te wszystkie lata. Ale moja matka jest kategoryczna i twierdzi, że nie potrzebujemy niczego od tego drania. A ja nie mam pojęcia, jak ją przekonać, żebyśmy się nie pokłóciły.