Kirill leciał na skrzydłach wiatru. Po dwóch latach spędzonych za granicą w końcu wracał do domu, gdzie czekała na niego żona, dwie córki i matka.
Matka Kyryla mieszkała z nimi, odkąd została poproszona o urodzenie dziecka, więc mogli kupić trzypokojowe mieszkanie i mieszkać razem, ponieważ byłoby to bardziej zabawne i interesujące, a opieka nad matką byłaby łatwiejsza i wygodniejsza, gdyby mieszkali pod jednym dachem. Gdy tylko Kyrylo wszedł, jego córki i żona przytuliły go, pocałowały i zaczęły grzebać w jego rzeczach w poszukiwaniu prezentów.
Kyrylo był zaskoczony, że jego matka go nie poznała. Żona powiedziała mu, że jest w uzdrowisku, a on jej uwierzył i uspokoił się. Minęły trzy tygodnie, ale nie było żadnych wiadomości od matki, a ona również nie odbierała telefonu.
Kyryło po raz kolejny zapytał żonę, gdzie jest jego matka, a ona ze złością odpowiedziała, że życie z teściową, która ciągle choruje, wchodzi pod nogi i przeszkadza im swoją obecnością, jest nie do zniesienia.
Kirill nie wiedział, gdzie jest jego matka, czy ma jedzenie lub miejsce do życia, ponieważ jego żona również ukryła przed nią swoje dokumenty, zanim wyrzuciła ją z domu.
Bez słowa Kirył wyszedł szukać matki. Szukał jej przez dwa dni i drugiego dnia zobaczył matkę siedzącą na ławce w parku i płaczącą ze spuszczoną głową. Mężczyzna uklęknął przed matką, przeprosił ją i ucałował jej dłonie.
Po przytuleniu matki zadzwonił do żony i kazał jej wyjść z domu przed ich przyjazdem, ponieważ nie chciał jej widzieć w swoim życiu. Kyrylo wciąż nie żałuje swojej decyzji.