Moja żona miała zostać wypisana ze szpitala godzinę temu, ale wciąż jej nie było. Postanowiłem sam udać się na oddział, ale kiedy do niej podszedłem, usłyszałem głośne odgłosy

Moja żona miała opuścić szpital godzinę temu, ale wciąż jej nie ma. Dzisiaj jest długo oczekiwany dzień wypisu, kiedy w końcu będę mógł zabrać Elenę i nasze dziecko do domu. Byłem bardzo szczęśliwy, dziecko było dla nas bardzo mile widziane i długo oczekiwane. Staraliśmy się o dziecko przez prawie rok, ale bezskutecznie, a potem zdarzył się cud. Elena urodziła zdrową i piękną dziewczynkę.

Zacząłem wybierać numer mojej żony, ale nie odbierała. Wstałem więc i poszedłem na oddział. Gdy zbliżałem się do oddziału, usłyszałem głośne dźwięki.

Natychmiast rozpoznałem głos mojej żony i przyspieszyłem kroku. Tam Elena już kłóciła się z pielęgniarką: “Rozumiesz, że nie jestem głupia?!” krzyczała moja żona, “myślisz, że nie mogę rozpoznać mojego dziecka? To na pewno nie jest moje dziecko, pomyliłaś się. Zadzwoń do głównego lekarza! Kiedy Olena mnie zobaczyła, wyjaśniła, że nasze dziecko urodziło się bez włosów i z inną twarzą, a teraz zabrali je i przywieźli inne.

Nie rozumiałem, jak mogło dojść do takiego zamieszania. Wkrótce przybył główny lekarz, by odebrać poród, a po zbadaniu dziecka okazało się, że to chłopiec. Wkrótce moja żona została przeproszona, moja siostra pomyliła chłopca, który miał zostać zabrany do sierocińca z naszą córką. Wkrótce dziecko zostało nam zwrócone.

Moja żona i ja mimowolnie zaczęliśmy myśleć o chłopcu, którego porzuciła matka. Po przedyskutowaniu sytuacji zdecydowaliśmy, że zabierzemy dziecko ze sobą. Okazało się, że moja żona urodziła jedno dziecko, ale wróciliśmy do domu z dwójką.

Related Posts