Pora była późna, ludzie już spali. W nocy widać było tylko trzy postacie. Babcia ciągnęła za sobą dwójkę dzieci. “To przez ciebie moja córka nie żyje! Nie chcę cię widzieć. Babciu, boimy się, proszę, chodźmy do domu. Po śmierci córki w wypadku, kiedy zakryła dzieci swoim ciałem, umysł Marii trochę się poruszył. Ciężar żalu był dla niej zbyt wielki do udźwignięcia.
Nie mogła patrzeć na swoje dzieci. Miesiąc po wypadku postanowiła się ich pozbyć. Bardziej logiczne byłoby oddanie dzieci do sierocińca, ale jej zamroczony umysł zdecydował inaczej. Zabrała dzieci do ciemnego lasu i tam je zostawiła. Dzieci skuliły się razem, aby się ogrzać.
Było ciemno, a wokół słychać było wiele przerażających dźwięków. Irina spacerowała z psem po okolicy. Sześć miesięcy temu straciła dziecko z powodu znęcania się nad nią przez rodzinę byłego męża. To był ostatni punkt w ich związku. Nagle pies coś wyczuł i zaczął biec. Kobieta ledwo nadążała za psem. Za ciernistymi krzakami stała dwójka dzieci.
Chłopiec i dziewczynka spojrzeli na Irę ze strachem. “Co ty tu robisz?” kobieta była zaskoczona. “Babcia powiedziała, że nie chce nas widzieć i zostawiła nas tutaj”. Ira zabrała dzieci do swojego domu, było im bardzo zimno. Ogrzała je i nakarmiła. Później postanowiła się nimi zaopiekować. W ten sposób los połączył samotne dusze. Dzieci ponownie odnalazły matkę, a kobieta doświadczyła szczęścia macierzyństwa. Rok później w ich rodzinie pojawił się ojciec. Żyli długo i szczęśliwie!