Nic dziwnego, że mówi się, że psy to bardzo lojalne i inteligentne zwierzęta. Od dawna chciałem mieć psa. Ale przestrzeń i wynajmowany pokój nie pozwalały mi na to. Kilka miesięcy temu przeprowadziłam się do własnego mieszkania, które odziedziczyłam po babci. Moja przyjaciółka pracowała w schronisku dla zwierząt, więc bez wahania wybrałam psa. Od razu przypadliśmy sobie do gustu z Boatswainem.
Jak powiedział mój przyjaciel, był wyszkolonym psem, nawet z paszportem. Poprzedni właściciele przeprowadzili się do innego kraju i zostawili psa tutaj. Pewnego razu spóźniłem się do pracy i musiałem wyprowadzić Boatswaina późno w nocy. Jak zwykle poszliśmy do naszego ulubionego parku: pies pobiegł za ogrodzenie, aby załatwić swoje potrzeby. Poszedłem dalej, wiedząc, że dogoni mnie, gdy skończy.
Spacerowałem, pogoda była bardzo ładna, jak to późną jesienią, ciepło. Nagle słyszę głosy: “Spójrz na tę piękną dziewczynę! Poznajmy się – cześć kochanie! Zabawimy się? Serce uciekło mi w pięty. Wszystko jest zimne. Wokół nie było nikogo – pusty park. Mentalnie modliłam się o pomoc. Kiedy jeden z tych bandziorów mnie złapał, krzyknęłam. Nie wiedziałem, co jeszcze mogę zrobić. Sam nie mogłem nic zrobić. I wtedy stało się coś, czego się nie spodziewałem.
Mój Boatswain usłyszał mój krzyk i niczym potężna bestia warknął i zaatakował jednego z gwałcicieli, powalił go, złapał drugiego za pośladki i odciągnął ode mnie. Nigdy nie słyszałam takiego krzyku. W ciągu zaledwie kilku sekund mój pies powalił dwóch dorosłych mężczyzn. A ja po prostu tam stałem i nie mogłem się ruszyć. Przede mną leżały dwa jęczące ciała.
Kapitan nie odpuszczał, warczał, gdy ktoś próbował się ruszyć. Gdy otrząsnąłem się z szoku, zadzwoniłem na policję. O dziwo, przyjechali dość szybko. A kiedy zobaczyli zdjęcie, ich twarze były bardziej niż zaskoczone. Oczywiście, że byli: pies wciąż trzymający za pośladki jednego z gwałcicieli, drugi prawie nieprzytomny leżący obok niego i ja – wysoki na sześć stóp mężczyzna w czapce. Sytuacja zaskoczyła mężczyzn.
Mówili do niego “fu-fu”, a on był jak człowiek w pudełku, rozglądał się i marszczył brwi, ale nigdy nie odrywał wzroku od tyłka pagórkowatego. Musiałem interweniować. Gdy tylko go zawołałem, bosman natychmiast puścił pośladki mężczyzny. Byłem bardzo zaskoczony, ponieważ przygarnąłem go zaledwie kilka miesięcy temu, i to jako dorosłego. A on słucha tylko mnie!