Opiekowałam się dziadkiem przez 5 lat, ale kiedy zmarł, moja mama przyszła do mnie i zaczęła mnie namawiać, żebym odstąpiła mieszkanie dziadka mojemu bratu

Kiedy mój dziadek zachorował, rodzice wysłali mnie do opieki nad nim. Miałem wtedy osiemnaście lat. Mama i tata pracowali i nie mieli czasu dla staruszka, a oprócz pracy wychowywali też mojego młodszego brata, który miał wtedy dziesięć lat. Bardzo kochałem dziadka, więc nie mogłem odmówić. Był poważnie chory, nie mógł chodzić do toalety i potrzebował miękkiego jedzenia, ponieważ nie mógł wszystkiego przeżuć.

Musiałem zrezygnować z wielu radości mojej młodości, aby zapewnić mu opiekę, której potrzebował. Podczas gdy moi przyjaciele wychodzili do kawiarni, ja zmieniałam dziadkowi pieluchy. I nigdy nie narzekałam na życie. Opieka nad dziadkiem pochłonęła pięć lat mojego życia. Potem dziadek zmarł. Zgodnie ze wszystkimi dokumentami, jego mieszkanie było zarejestrowane na moje nazwisko. Po zakończeniu uroczystości pogrzebowych, pojawiła się moja mama i w rzeczowy sposób rozpoczęła rozmowę: „Wiesz, Olena, twój brat ma dziewczynę. Zamierzają się pobrać. Nie chciałabym, żeby młoda rodzina mieszkała w naszym domu.

Młodzi ludzie powinni mieszkać osobno. Oddaj swojemu bratu mieszkanie dziadka, a ty zamieszkaj z nami. Będziesz nam pomagać. Byłem bardzo zły na jej propozycję. Dlaczego znowu myśli tylko o własnej wygodzie, a nie o mnie? Odmówiłam jej. Mama poczuła się urażona i w końcu rzuciła mi podkręconą piłkę: „To, że masz teraz własne mieszkanie, to nasza zasługa!

Related Posts