Fedka przybył do wioski swojego ojca, ale nie mógł znaleźć żony, mimo że obiecał. Nie wiedział, że tutaj odnajdzie swoje szczęście

Fedya przyjechał do wioski, aby odwiedzić swojego ojca. Gdy tylko przekroczył próg domu, ojciec natychmiast podszedł do niego i zapytał: “Gdzie ona jest?” “Kim ona jest? Kim ona jest? – Nie udawaj głupiego.

Powiedziałeś, że następnym razem przyjdziesz z żoną, a wcześniej powiedziałeś, że nie będziesz mieszkał sam przez długi czas po rozwodzie z byłą żoną – Cóż, nie mogłem znaleźć godnej kandydatki, więc się nie ożeniłem.

– Co to znaczy, że nie mogłeś? – To wszystko. W dzisiejszych czasach dziewczyny chcą tylko bogatych facetów, którzy mają własny biznes i tak dalej. Ja jestem prostym facetem. Całe to bogactwo nie poszło na marne.”

– Źle cię wychowałem, Fiodorze. Chciałbym, żebyśmy mogli robić rzeczy tak, jak kiedyś. – Co kiedyś? – Cóż, kiedyś mówili: “Kto pierwszy wejdzie do tego domu, ten się żeni”.

– Sądząc po tym, co powiedziałeś, żyłeś w bajce. To nie może się zdarzyć w rzeczywistości.” – Cóż, nie mogło, ale się zdarzyło… Nagle, jak w najlepszych bajkach, na progu pojawiła się około trzydziestoletnia dziewczyna – piękna dziewczyna o jasnoniebieskich oczach i czarnych warkoczach. Jej ciotka Olena, sąsiadka ojca Fedira, pojawiła się za nią i wyjaśniła, że remontują swój dom i że ich siostrzenica przyjeżdża w odwiedziny, a potem przypomniała sobie, że dom Fedira ma dodatkowe łóżka.

Dodała również, że siostrzenica pochodzi z tego samego miasta co Fedya i jest singielką. Po tych słowach Fedya i starzec spojrzeli na siebie i roześmiali się serdecznie.

Related Posts