Tamara Ihoriwna, obładowana słoikami z dżemem i piklami, zatrzymała się przed bramą Olgi Iwanowny.
“Nie idziesz na targ?” – zapytała. Olga Iwanowna odpowiedziała przecząco, a w jej oczach pojawiła się nietypowa melancholia. Tamara Iwanowna codziennie sprzedawała swoje produkty na targu, uzupełniając rezerwy finansowe na swoje złote lata, a nawet utrzymując liczną rodzinę. Życie Olgi było mniej radosne. Straciła córkę podczas porodu i młodego męża z powodu choroby,
została sama. Jednak Tamara zachęciła ją do pójścia na targ, gdzie Olha znalazła ukojenie w rozmowach z różnymi ludźmi.
Na targu chłopiec, Vasyl, z oczami przypominającymi zmarłą córkę Olhy, zaczął regularnie przychodzić do jej stoiska. Olha częstowała go jedzeniem i smakołykami, czując się jak pokrewna dusza, a Vasyl opowiadał jej o swoich problemach: nieobecnej matce, pogarszającym się stanie zdrowia ojca i niemożności opłacenia czesnego. Pewnego dnia Olga hojnie dała mu pieniądze na przybory szkolne, ale kilka dni później chłopiec wrócił zdenerwowany.
Jego ojciec zabrał pieniądze i wyrzucił go z domu. Współczując chłopcu, Olga przyjęła go do siebie. Wykazała się wytrwałością,
Oldze udało się przenieść Wasylka do swojej wiejskiej szkoły, podając go za krewnego. W miarę upływu czasu Wasylok stawał się jej coraz bliższy, co nadawało życiu Olgi nowy sens. Jej przyjaciółka Tamara zauważyła te zmiany i cieszyła się z nich. Ostatnie lata życia Olhy były radosne i doczekała się ślubu i dzieci Wasyla.
Dwie zagubione dusze znalazły pocieszenie w sobie nawzajem, tworząc własną ciepłą historię, przesiąkniętą aromatami świeżych warzyw z targu i silną miłością matki.