Yana, głęboko oddana matka Mishy, była kiedyś nadopiekuńcza. Od najmłodszych lat kontrolowała każdy aspekt jego życia, obawiając się, że zabawa na świeżym powietrzu lub zwykłe dziecięce psoty mogą prowadzić do kłopotów.
Jej mąż, Andrey, często wyrażał zaniepokojenie takim zachowaniem, obawiając się, że to tylko zahamuje rozwój Michaiła jako niezależnej osoby.
Gdy Mychajło dorastał, kontrola Yany rozciągnęła się na każdy szczegół jego codziennego życia, od diety po higienę osobistą. To sprawiło, że Andrij zaczął się poważnie obawiać, że Mychajło staje się zbyt zależny i może w przyszłości popaść w neurotyzm. Sytuacja stała się punktem zwrotnym,
kiedy Yana odkryła, że jest w ciąży z drugim dzieckiem. Ta wiadomość początkowo ją zdenerwowała, ponieważ nie chciała dzielić swojej uwagi między dwoje dzieci. Jednak pojawienie się jej córki Darii sprawiło, że Yana straciła czujność w stosunku do Miszy.
Podczas gdy zajmowała się noworodkiem, Misza, który miał już 11 lat, zaczął stopniowo zyskiwać pozory niezależności. Matka Yany zaczęła pomagać Darii, co pozwoliło Miszy spędzać więcej czasu z dala od czujnych oczu matki i babci.
Długa podróż służbowa Andrija sprawiła, że Daryna tymczasowo zamieszkała z babcią, uwalniając Yanę,by znów mogła skupić się wyłącznie na Mishy.
Kiedy Andrey wrócił, z przerażeniem odkrył, że jego syn znów jest pod pełną opieką Yany. Nie mogąc tego znieść, postawił jej ultimatum: dać Mishy więcej niezależności lub rozwieść się. Yana, zdając sobie sprawę z powagi sytuacji, zaczęła rozluźniać swój uścisk, dając synowi więcej swobody.
Wkrótce doprowadziło to do tego, że Misza stał się bardziej pewny siebie, nawiązywał przyjaźnie i samodzielnie radził sobie ze wszystkimi obowiązkami.
Yana, ze swojej strony, nauczyła się równoważyć swoje instynkty opiekuńcze z potrzebą umożliwienia swoim dzieciom odkrywania świata i niezależnego rozwoju.