„Moi rodzice nie akceptowali moich wybranek. Jedna była za mądra, druga za wysoka. Dzięki nim zostałem starym kawalerem”

„Mam prawie czterdziestkę na karku i nie mam rodziny. Wszyscy traktują mnie jak starego kawalera, któremu nie ułożyło się życie. Poczciwego, ale nieco ciapowatego. To przez matkę jestem sam, bo wszystkie moje dziewczyny jej nie odpowiadały”.

Mieszkam w niewielkiej miejscowości. Zaledwie kilkadziesiąt domów, jeden sklep spożywczy i przystanek autobusowy, z którego jeździ kilka busów na krzyż do pobliskiego miasteczka. W takich miejscach wszyscy wszystkich znają i wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą. A ja mam opinię starego kawalera, który jest pod pantoflem mamusi. Takiego poczciwego, ale trochę zdziwaczałego

Related Posts