Pasha i Lena byli świetną parą – oboje wysocy, blondyni, przystojni i wyglądali razem obłędnie pięknie. Ale w rzeczywistości wszystko było inaczej.

Pasha i Elena byli parą, na którą wszyscy zwracali uwagę, gdy przechodzili obok. Oboje wysocy, blondyni i przystojni, wydawali się idealni. Jednak ich życie rodzinne wyglądało zupełnie inaczej. Pasha, zawsze uprzejmy i uważny, żył nie tyle własnym życiem, co życiem kierowanym przez matkę. Konsultował się z nią we wszystkim, od wyboru ubrań po ważne decyzje rodzinne. „Pasha, jesteś dorosłym mężczyzną”, wzdychała Elena za każdym razem, gdy odkładał swoje weekendowe plany, aby skonsultować się z matką w sprawie nowego samochodu. „Nie możesz podejmować własnych decyzji? Pasha spojrzał na nią ze zdziwieniem. „Mama zawsze wie najlepiej, Eleno. Opiekowała się mną przez całe życie,”

odpowiedział. Ta ciągła ingerencja matki w ich życie stawała się przeszkodą. Olena czuła, że ich małżeństwo bardziej przypomina trójkąt, w którym ona zawsze była na trzecim miejscu. „Ożeniłeś się ze mną, Pasza, a nie ze swoją matką!” wykrzyknęła podczas jednej z ich kłótni. Ale Pasza tylko wzruszył ramionami, nie rozumiejąc jej irytacji. Pewnego dnia Elena postanowiła porozmawiać z jego matką. „Szanuję twoją opinię” – zaczęła – „ale chcę, żeby Pasza podejmował własne decyzje w naszej rodzinie”. Matka Pashy uśmiechnęła się.

„Staram się tylko pomóc” – powiedziała, ale w jej oczach widać było wyraźną niechęć do puszczenia syna. Z czasem Elena zdała sobie sprawę, że to małżeństwo potrzebuje czegoś więcej niż tylko zewnętrznej harmonii. Chciała prawdziwego partnerstwa, a nie niekończącego się trójkąta. Pewnego dnia, zbierając wszystkie siły, powiedziała do Paszy: „Potrzebuję męża, a nie syna, który żyje pod skrzydłami matki”. Te słowa skłoniły Pashę do refleksji i stopniowo zaczął się zmieniać, zdając sobie sprawę, że prawdziwe szczęście nie leży we wsparciu matki, ale w silnym i niezależnym związku z żoną.

 

Related Posts