Na początku nie miałam nic przeciwko, kiedy moja córka i jej mąż zdecydowali się zamieszkać ze mną po ślubie. Nie mogłam sobie jednak wyobrazić, jaki porządek wprowadzi mój zięć.

Mieszkałam z moim mężem Jegorem przez dwa lata, a zanim się rozwiedliśmy, mieliśmy córkę Alisę. Kiedy moja córka dorosła i stała się nastolatką, poznałam Antona i pomyślałam o ponownym ślubie, ale Alisa się nie zgodziła. Postanowiłam więc najpierw skupić się na jej edukacji i małżeństwie, uznając, że życiem osobistym zajmę się później. Alisa ukończyła uniwersytet, zaczęła pracować i w końcu poznała Aleksieja. Przez jakiś czas komunikowali się na odległość, a ja nie zwracałem na to większej uwagi,

dopóki Aleksiej nie przyjechał w odwiedziny i nie oświadczył się Alisie. Zaplanowali, że Aleksiej przeprowadzi się do naszego miasta i zamieszka z nami. Na początku myślałem, że nasze dwupokojowe mieszkanie będzie w stanie pomieścić nas wszystkich. Ale po ich miesiącu miodowym zauważyłam zmianę w Alisie: stała się uległa wobec Aleksieja. Zaczął pracować jako trener fitness i wprowadził nowe zasady w naszym domu, takie jak specjalna dieta i ścisły harmonogram toalety. Był surowy wobec mojego psa i wymagał ciszy po dziesiątej wieczorem. Obecność Aleksieja znacząco zmieniła nasze życie domowe. Nie zgadzał się na wizyty moich przyjaciół i krewnych i wyrażał swoje żale za pośrednictwem Alisy. Po kłótniach.

To była najmniejsza rzecz, która sprawiała, że czułam się wyobcowana we własnym domu, nieustannie upewniając się, że nie zdenerwuję Oleksija ani Alisy. Raz zasugerowałam Aleksiejowi, żebyśmy znaleźli dla nich osobne mieszkanie, ale odmówił. Alisa oskarżyła mnie o próbę wypędzenia ich z domu poprzez wywołanie wielkiego skandalu. Teraz czuję się jak obcy w moim mieszkaniu, chowam psa, jestem zbyt cichy i jak najmniej przebywam w częściach wspólnych. Nie wiem, co robić dalej. Wynajęcie innego mieszkania pochłonęłoby połowę mojej pensji. Może powinnam znaleźć partnera, który ma własne mieszkanie?

Related Posts