Vladimir i Kristina od dłuższego czasu byli na skraju rozstania. Ich małżeństwo, niegdyś silne i szczęśliwe, wisiało teraz na włosku. Wszystko za sprawą teściowej Wołodymyra, która nie mogła sobie poradzić ze swoim życiem i nieustannie ingerowała w ich związek. Każdego wieczoru, gdy Wołodymyr wracał do domu, zastawał zapłakaną Chrystynę po kolejnej rozmowie z matką. Elena Petrovna zawsze była osobą, która lubiła kontrolować wszystko wokół siebie i nigdy nie przegapiła okazji, by ingerować w ich życie osobiste. Pewnego wieczoru Kristina nie mogła tego znieść:
“Vladimir, nie zniosę tego dłużej. Moja matka niszczy nasze małżeństwo. Musimy coś z tym zrobić!” Vladimir, który siedział przy stole i przeglądał pocztę, westchnął: “Wiem, kochanie. Ale co możemy zrobić? Ona jest twoją matką i zawsze będzie częścią naszego życia”. “Ale nie w ten sposób! – argumentowała Christina – Musimy ustalić granice. Musimy jej powiedzieć, że nie może tak często wtrącać się w nasze sprawy”. Vladimir skinął głową. Wiedział, że muszą działać. Następnego dnia zadzwonił do Oleny Petrivnej i poprosił o spotkanie.
“Eleno Petrovna, szanuję cię jako matkę Kristiny, ale musisz zrozumieć, że jesteśmy dorośli i chcemy budować nasze życie rodzinne bez ciągłej ingerencji” – powiedział stanowczo Vladimir. Elena Petrovna była zaskoczona. Nikt wcześniej nie odważył się mówić do niej takim tonem. Zamilkła, po czym odpowiedziała łagodnie: “Rozumiem. Chciałam tylko pomóc. Ale postaram się więcej nie wtrącać”. Od tego momentu ich relacje zaczęły się zmieniać. Olena Petrivna stała się mniej natrętna, a Volodymyr i Khrystyna znaleźli nową drogę dla swojego małżeństwa. Zdali sobie sprawę, że każdy związek wymaga wysiłku, zrozumienia i ustalenia granic, nawet z bliskimi członkami rodziny.