W dniu, w którym poznałam jego rodziców, byłam zdenerwowana jak diabli. Przygotowywałam się przez długi czas: musiałam zmienić ubranie dziesięć razy, aby upewnić się, że wszystko jest idealne. Naprawdę chciałam, żeby rodzice mojego chłopaka mnie polubili. Kiedy w końcu byłam gotowa, kupiliśmy prezenty i pojechaliśmy do ich domu. Mój chłopak uspokoił mnie i powiedział, żebym się nie martwiła, bo oni nic nie wiedzą. Przekonał mnie, że na pewno dogadamy się z jego rodzicami i będziemy się dobrze dogadywać. Dotarliśmy do ich domu i weszliśmy na piąte piętro.
Zadzwonił dzwonek do drzwi, a kiedy jego matka otworzyła drzwi, przepełnił mnie strach. Po krótkiej ciszy jego matka powiedziała surowym, rymowanym głosem: “Nie chcę stóp tej dziewczyny w naszym domu! I zatrzasnęła drzwi tuż przede mną. Możesz sobie wyobrazić przerażenie – wyrzuciła mnie z domu od samego progu. Mój chłopak był zaskoczony i nie mógł zrozumieć, co się dzieje. Poprosił, żebym mu wszystko wyjaśniła.
Opowiedziałem mu więc wszystko tak, jak się wydarzyło. Chodzi o to, że kilka dni wcześniej poszedłem do banku, a za mną w kolejce stała kobieta. Poprosiła o przejście dalej, ponieważ była spóźniona do pracy. Niestety, musiałem ją przepuścić, ponieważ sam spieszyłem się, by załatwić coś ważnego. Jak można sobie wyobrazić, kobieta ta była matką mojego młodego mężczyzny. Później dowiedziałem się, że tego dnia spóźniła się do pracy i miała opóźniony start.
Dlatego była taka wściekła. Zerwałam już psychicznie z moim chłopakiem i myślałam, że to koniec naszego związku. Ale porozmawiał ze swoimi rodzicami i wyjaśnił, że nie mogę postąpić inaczej. Na początku jego mama nie chciała go słuchać i była na mnie bardzo zła. Powiedziała, że dla tak niekulturalnej dziewczyny nie ma miejsca w ich rodzinie, ale potem się uspokoiła. Dwa tygodnie później zaprosili mnie z powrotem.
Valentina Mikhailovna i ja przeprosiliśmy się nawzajem, a reszta naszego wieczoru przebiegła z hukiem. Potem był nasz ślub. Ta piękna kobieta została moją teściową. I nigdy więcej nie mieliśmy z nią żadnych problemów. Zaprzyjaźniliśmy się, lubimy się odwiedzać i spędzać razem czas. Często też wspominamy tę historię, nie ze względu na docinki, ale żeby się pośmiać!