Valery poparł decyzję żony o zabraniu dziecka z sierocińca. Wkrótce jednak mężczyzna zdał sobie sprawę, że to dziecko bardzo mu kogoś przypomina.

Victoria poradziła swojemu synowi Valerze, który ubolewał nad faktem, że on i jego żona Marta nie mogą mieć dzieci, aby znalazł inną kobietę, która urodzi mu dziedzica. Matka zaoferowała nawet, że osobiście znajdzie odpowiednią kobietę, sugerując, że Valera będzie w stanie wesprzeć finansowo tę osobę w zamian za dziecko. Pomimo nalegań Wiktorii, że prokreacja jest ważna, Walerij stanowczo odmówił, pozostając wiernym Marcie i ich przysiędze małżeńskiej. Wkrótce Walerij zwierzył się matce, że on i Marta zdecydowali się adoptować dziecko z sierocińca. Podzielał przekonanie żony, że adopcja może być dla nich idealnym sposobem na posiadanie własnego biologicznego dziecka.

Pomimo początkowego zaskoczenia i oporu Victorii wobec tego pomysłu, przekonanie Valery’ego i entuzjazm Marty do adopcji ostatecznie ją przekonały. Podróż pary w celu adopcji dziecka doprowadziła ich do sierocińca, gdzie Marta natychmiast poczuła więź z dziewczynką o imieniu Vasilisa. Więź ta była tak silna, że sama Vasilisa natychmiast uznała Martę i Valeriya za swoich rodziców. Adopcja zakończyła się sukcesem, a Vasilisa stała się mile widzianym członkiem ich rodziny, dobrze radząc sobie w szkole i wykazując zainteresowanie pójściem w ślady ojca jako lekarza. Ale był jeszcze jeden znaczący zwrot w tej historii. Zanim poznał Martę, Valerii miał dziewczynę, która zaszła z nim w ciążę.

Jednak ich związek nie trwał długo, a Tamara ostatecznie oddała dziecko do sierocińca. Walerij nigdy nie powiedział o tym Marcie, obawiając się, że zniszczy to ich związek. Dzieckiem porzuconym przez Tamarę była Vasilisa. Uświadomił to sobie, gdy zobaczył uderzające podobieństwo między Vasilisą a jego zdjęciami z dzieciństwa. Victoria zdawała się być świadoma tego związku, ale postanowiła milczeć. Rok później Marta i Walerij mieli biologiczną córkę.

Related Posts