Od prawie roku namiętnie pragnę, aby mój syn eksmitował swoją żonę z naszego domu. Jestem rozwódką, która od dawna mieszka z synem w trzypokojowym mieszkaniu. Mój syn Igor zawsze był niezwykły: uczył się w szkole z doskonałymi ocenami, brał udział w różnych klubach i konkursach, ukończył z wyróżnieniem instytut. Potem dostał prestiżową pracę w bankowości, gdzie poznał Lyubov. Od samego początku nie akceptowałem Lyuby, uważając ją za niepoważną i nieodpowiednią dla mojego syna.
Pomimo moich prób zniechęcenia go, Igor przyprowadził ją do domu, ogłaszając, że spodziewają się dziecka i że wprowadzi się do nas, ponieważ nie stać jej na wynajęcie mieszkania. Chociaż początkowo opierałem się temu pomysłowi, próby Igora, by mnie uspokoić, w końcu złamały moją determinację. Był uprzejmy i przychylny mnie i swojej żonie, ale ja trzymałem się swoich racji, nieustannie szukając konfliktu. Lyuba z kolei unikała wszelkich kłótni ze mną.
Po narodzinach dziecka nalegałem na test na ojcostwo, który potwierdził, że Igor jest ojcem. Mimo to odmówiłam przyjęcia Luby jako członka rodziny, żądając, by Igor został, a ona odeszła. W odpowiedzi mój syn spakował swoje rzeczy i wyjechał z żoną i dzieckiem. Nie znam ich miejsca pobytu i jestem pewien, że wrócą, gdy tylko skończą im się pieniądze. Pozostaję jednak nieugięty w jednej kwestii: Bliscy nie są mile widziani w moim domu.