Wyszłam za Andrija za radą mojej matki. Nie wiem, co sobie wtedy myślałam, ale teraz czuję się uwięziona w małżeństwie bez miłości. Czuję, że nie mam wyjścia.

Za każdym razem, gdy patrzę na Andrija, przypominam sobie słowa mojej matki: “To dobry facet, zapewni ci stabilną przyszłość”. Wtedy wydawało mi się, że to wystarczający powód, by wyjść za mąż. Ale teraz, stojąc przed lustrem, zdaję sobie sprawę, że stabilność nigdy nie zastąpi miłości. “Wszystko w porządku, kochanie?” zapytał Andriy, gdy wszedł do pokoju. “Tak, oczywiście – odpowiedziałam, uśmiechając się sztucznie. “Zauważyłem, że ostatnio jesteś trochę zamyślona – kontynuował, siadając obok mnie. “Jestem po prostu zmęczona – odparłam natychmiast żartobliwie, próbując uniknąć dalszej rozmowy. Ale w głębi duszy wiedziałem, że to nie tylko zmęczenie. To było uczucie zagubienia, utraty marzeń i nadziei, które kiedyś miałam.

Pewnego dnia, kiedy spotkałam moją przyjaciółkę Olenę, nie mogłam powstrzymać się od wyrażenia wszystkiego, co się we mnie nagromadziło. “Nie wiem, co robić, Elena. To tak, jakbym żyła życiem kogoś innego” – wyznałam. “Musisz w końcu pomyśleć o sobie” – odpowiedziała. “Nie możesz żyć życiem, które zostało ci narzucone. Masz prawo być szczęśliwa”. Jej słowa dały mi do myślenia. Zdałam sobie sprawę, że muszę dokonać wyboru: albo dalej żyć w tym pozbawionym radości małżeństwie, albo znaleźć siłę, by zmienić swoje życie. Wieczorem powiedziałam Andreyowi, że musimy porozmawiać.

Siedzieliśmy w kuchni, popijając herbatę, a ja czułam, że moje serce bije wściekle. “Andrey, myślę, że musimy porozmawiać o naszym związku – zaczęłam. Spojrzał na mnie zaskoczony, ale był gotowy słuchać. Opowiedziałam mu o swoich uczuciach, wątpliwościach. Powiedziałam mu, że czuję się zagubiona i nieszczęśliwa. Andrii słuchał mnie uważnie. “Nie wiedziałem, że tak się czujesz” – powiedział. “Może naprawdę powinniśmy pomyśleć o tym, co dalej”. Ta rozmowa nie rozwiązała wszystkich problemów, ale była początkiem zmian. Zdałam sobie sprawę, że mogę i powinnam walczyć o swoje szczęście…

Related Posts