Dość nietypowy eksperyment przeprowadził właściciel ogromnej sieci restauracji. Postanowił lepiej poznać swoją załogę i w tym celu “zatrudnił się” w jednym ze swoich lokali. Dobrano odpowiedni strój i rozpoczął pracę jako praktykant.
Właściciel grał rolę nowego i nie doświadczonego pracownika, który nie mógł sobie poradzić ze swoimi obowiązkami i zawsze narzekał na wszystko wokół. Oczywiście, zespół reagował na pracę nowicjusza kpinami i obraźliwymi żartami. Jednak jedynym wyjątkiem była jedna kelnerka, która pomogła “pracownikowi” przejść okres próbny.
Właściciel sieci nie powiedział nikomu o swoim pomysle, umiejętnie maskując się w tanich ubraniach i lekkim zaniedbaniu. Jako dojrzały mężczyzna stworzył profesjonalny wizerunek człowieka, który wiele w życiu przeszedł. W trakcie pracy “praktykant” nie chciał się uczyć. Ciągle mylił talerze, tace z zamówieniami ciągle mu “wypadały” z rąk. Wszystkie te niepowodzenia miały miejsce przy akompaniamencie żartów całego zespołu. Nawiasem mówiąc, członkowie zespołu zaczęli obstawiać, jak szybko nowicjusz zostanie wyrzucony z lokalu. Jednak jedynie kelnerka Diana zachowywała się inaczej.
Cierpliwie pomagała “praktykantowi”, udzielając wskazówek i ciągle go wspierając. Praktykant czasami udawał niepowodzenia, ale dziewczyna nigdy go nie winiła, ani razu nie krzyczała na niego, ani nie szydziła z niego w obecności innych pracowników. Pewnego dnia, po zakończeniu zmiany, właściciel i Diana zrobili sobie krótką przerwę. Zaczęli rozmawiać, a dziewczyna opowiedziała mu, że ma ogromne pragnienie zdobycia wyższego wykształcenia. Jednak w tamtym momencie nie było to możliwe z powodu trudności finansowych. To właśnie z tego powodu Diana poszła do pracy,
aby osiągnąć swój cel – uzbierać wymaganą sumę i dostać się na uniwersytet. Wszystko zmieniło się następnego dnia roboczego. Kiedy Diana pojawiła się w restauracji, zobaczyła właściciela. Tym razem przed nią pojawił się niezwykły praktykant, lecz modny i solidny mężczyzna. Pod zdziwionymi okrzykami pracowników ujawnił swoje tajemnice. Wszystkim obecnym stało się jasne, że jest właścicielem wszystkich lokali należących do ogromnej sieci.
Kiedy Diana usiadła obok niego, od razu wyjaśnił jej, że zdecydował się w ten sposób lepiej poznać swoją załogę. Można to było osiągnąć tylko grając rolę nowicjusza, który nie ma doświadczenia zawodowego. Na koniec wieczoru właściciel podziękował Dianie za pomoc i zaangażowanie w swoją pracę. Przeniósł ją na stanowisko kierownika restauracji oraz przeznaczył jej dużą sumę pieniędzy na naukę w instytucie.