Kiedy mój ojczym i jego syn wprowadzili się do naszego domu, zaczęli się nade mną znęcać. Zabrałam dokumenty i uciekłam do miasta. Dwa lata później zemściłem się na nich wszystkich.

Uciekłem z domu, gdy miałem zaledwie 18 lat. Wyjechałem, bo nie dało się tam żyć. Uciekłem, żeby się ratować. Chodzi o to, że mój ojciec zmarł dawno temu, a moja matka ponownie wyszła za mąż. Ojczym miał syna, a potem matka urodziła dziewczynkę.

Po urodzeniu siostry stałam się zbędna i zaczęłam spać w spiżarni. Mój ojczym i jego syn znęcali się nade mną, a moja matka w ogóle mnie nie chroniła, jakbym był dla niej obcy. Pewnego dnia, po kolejnym skandalu, zabrałam skrytkę ojczyma, spakowałam swoje rzeczy i wyjechałam do innego miasta. Tam poznałam męża, wyszłam za mąż i mam dziecko.

Dzięki Bogu, miałam szczęście z mężem. Mam pracę i dobrze zarabiam. Mieszkamy w wynajętym mieszkaniu. Pewnego dnia w centrum handlowym niespodziewanie zobaczyłam mojego przyrodniego brata. Nie chciałam się z nim spotykać, więc wzięłam dziecko i pobiegłam do samochodu. Ale on mnie zauważył, pobiegł za mną i złapał mnie za rękę.

Czuć było od niego alkohol. Przestraszyłam się, uciekłam, szybko wróciłam do domu i opowiedziałam wszystko mężowi. Potem mój mąż dowiedział się, że mieszkanie, w którym wszyscy mieszkali, należało do mojego ojca. Postanowiliśmy pójść do ich domu i zażądać mojej części. Skoro to mieszkanie mojego ojca, to ja też mam w nim jakiś udział. Jak się okazało, mieszkanie należało w całości do mnie.

Ojciec pojawił się w samą porę. Matka wiedziała, ale ukryła to przede mną. Odebrałem im mieszkanie, sprzedałem wszystko i dałem im tylko część pieniędzy. Kupiłem trzypokojowe mieszkanie dla siebie, a oni kupili małe. Wszyscy okropnie mnie wyzywali. Ojczym nazwał mnie bezwstydnym łobuzem. Matka powiedziała, że teraz nie ma córki, a mnie to już nie obchodzi, jej też nie potrzebuję. Myślę, że postąpiłem uczciwie. Dostali to, na co zasłużyli.

Related Posts