Nadia stała przy łuku ślubnym, trzymając w ręku telefon. Jej oczy były wpatrzone w mokrą plamę, ale niestety nie były wypełnione łzami szczęścia. Marzyła o tym dniu przez całe życie. To miał być jeden z najszczęśliwszych dni w życiu Nadieżdy.
Oto ona, stojąca w białej sukni, wszyscy jej krewni siedzący w pięknych strojach i podziwiający Nadieżdę. Spędziła dużo czasu wybierając dekoracje na łuk i krzesła, wybierając każdy szczegół i styl ślubu. Wybór sukni zajął jej ponad rok. Wreszcie tego dnia mogła cieszyć się swoją pracą, przyjmować gratulacje i dobre życzenia. Ale wszystko było dokładnie odwrotnie. Nadia była pewna, że Nikita jest tym jedynym.
Uważała go za najmądrzejszego, najprzystojniejszego, najsilniejszego i najlepszego ze wszystkich. Czasami nawet wierzyła w swoje szczęście. W noc przed ślubem Nadia długo nie mogła zasnąć. Jej matka powiedziała, że tak się dzieje, gdy jest się podekscytowanym. Leżała, odliczając godziny do ceremonii. Nagle zadzwonił jej telefon.
Otrzymała wiadomość z nieznanej strony w mediach społecznościowych. Otworzyła wiadomość… ta wiadomość miała zniszczyć szczęście Nadii. “Nie wyszłabym za niego.” – brzmiała wiadomość. Zawierała również zrzuty ekranu z korespondencji między Mykitą a drugą dziewczyną, a także ich wspólne zdjęcia, na których nie można było stwierdzić, że Mykyta jest trzymana siłą. Ich związek trwał od miesięcy. Najnowsze zrzuty ekranu zawierały korespondencję z wczoraj. Nadia natychmiast
zadzwoniła do bliskiej przyjaciółki. Poradziła jej, aby odwołała uroczystość, ale jak mogła ją odwołać w noc przed ślubem, skoro jej krewni przylecieli z innych krajów, aby wziąć w nim udział?
Nadia znalazła w sobie siłę i postanowiła zostawić wszystko tak, jak było, ale wprowadziła kilka zmian w scenariuszu. “Kiedy pojawiłam się przed Nikitą w białej sukni moich marzeń, mógł stwierdzić po mojej twarzy, że nie lecę do niego na skrzydłach miłości” – powiedziała Nadia.
“Drodzy goście, rodzice, krewni, przyjaciele… ślub się nie odbędzie! Nikita nie jest tym, za kogo go uważamy – oznajmiła Nadia zimnym i pewnym głosem. Tylko ty i ja. O siódmej u mnie.”,
“Jesteś idealna. Twoja figura to przykład sztuki. Nadia nie jest nawet blisko ciebie.”, “Tak bardzo za tobą tęskniłam, że nie mogę już znieść obecności Nadii. Potrzebuję tylko ciebie i nikogo więcej”. Powoli i wyraźnie Nadia odczytała gościom fragmenty korespondencji męża. Nikita nawet żałował, że przyszedł.
Wyszedł, zostawiając Nadię samą przy łuku. Nadieżda zebrała resztki sił w pięści i zwróciła się do gości: “Moi drodzy, dziękuję wam za przybycie, naprawdę to doceniam i kocham was. Rozumiem, że jesteście przytłoczeni i nie tego się spodziewaliście. Jak zapewne się domyślasz, nie będzie dziś ślubu, ale nie smuć się. Będzie uroczystość! Dziś będziemy obchodzić święto uczciwości! Kto szuka, ten znajdzie. I ja znajdę swoją prawdziwą miłość. Nawet ze złamanym sercem. Nawet jeśli jest złamane.