Od 16 roku życia Anna pracowała na różnych stanowiskach, aby utrzymać swoją matkę, poświęcając możliwość zdobycia wyższego wykształcenia.
W wieku 20 lat, zmęczona dojazdami do pracy i radzeniem sobie z trudnymi szefami i klientami, przeszła na pracę zdalną i zaczęła zajmować się księgowością.
Ta zmiana znacznie poprawiła jej życie, zmniejszając wydatki i uwalniając czas na wypoczynek. Jej mąż podziwiał jej elastyczność, ale po ślubie jego matka skrytykowała jej styl życia. “Co to za praca siedzieć cały dzień w domu?” szydziła teściowa podczas jednej z wizyt. “Ja też chciałbym zostać w domu” – powiedział zmęczony teść.
“Musisz mieć odpowiednią pracę” – nalegała teściowa, wątpiąc w legalność pracy w domu. Sfrustrowana nieporozumieniem Anna odpowiedziała podczas kłótni: “Moja pensja jest wyższa niż Artema!”.
Te słowa kosztowały ją utratę wsparcia męża, a teściowa wykorzystała je, by jeszcze bardziej wbić między nich klin.
Teraz, czując się odizolowana i niezrozumiana, Anna zastanawiała się, czy w ogóle powinna próbować bronić się przed oskarżeniami rodziny. “Czy powinnam nadal się usprawiedliwiać, skoro wszystko jest przeciwko mnie?” zastanawiała się, próbując przekazać innym swój punkt widzenia. I wciąż są ludzie, którzy uważają, że praca w domu to strata czasu…