Młody kierowca autobusu dał wszystkim pasażerom lekcję życia. To, co zrobił, było po prostu godne podziwu

Dzisiaj byłem świadkiem czynu 25-letniego faceta, który był kierowcą autobusu 11. Oto co się stało. Na przystanku wchodzi starsza pani w wieku około 80 lat i siada na pustym siedzeniu; obserwuję cały obraz; wyjmuje chusteczkę i odwraca ją (są w niej oczywiście kopiejki); liczy odpowiednią kwotę i prosi kierowcę, aby się zatrzymał.

Zatrzymuje się, jak zwykle; babcia wyciąga pieniądze i mówi: “Dziękuję, mój synu”. Ale kierowca nie wziął pieniędzy! Wziął portfel i poprosił, żebym posiedział przez jakieś trzy minuty.

Potem szybko pobiegł do sklepu i kupił cztery paczki mleka i śmietany, chleb, makaron i mięso! Pobiegł i przyniósł te produkty swojej babci. Babcia odmówiła, mówiąc:

“Nie trzeba, moja emerytura wystarcza na chleb” i tak dalej. Ale facet powiedział:

“Jeśli tego nie weźmiesz, wyrzucę to tutaj”. Babcia płakała gorzkimi łzami, dziękowała mu, życzyła powodzenia we wszystkim…

Kierowca wszedł do autobusu. Kobieta po czterdziestce zaczęła mówić: “Czy warto było wydawać pieniądze i marnować nasz czas dla jakichś podziękowań?”.

Facet odwrócił się, otworzył drzwi i odprawił kobietę słowami: “Przez takich jak ty starzy ludzie uważają wszystkich młodych za źle wychowanych, bo nie potraficie wpoić swoim dzieciom nic poza hipokryzją i chciwością!”. Wyleciała z tego autobusu jak korek od szampana, czerwona jak pomidor!!!

Brawo chłopcze, więcej takich jak ty!!!

Related Posts